Litwa – Kowno
Nastał blady świt, zegarek wskazywał godzinę 4:00, więc był to sygnał, że należy szykować się do drogi na Litwę. Po umieszczeniu walizek w bagażniku i zamknięciu drzwi na siedem spustów udaliśmy się w podróż. Do przejechania czekała cała Polska i kawałek Litwy. Jednak wszystko poszło gładko i po 9 godzinach oraz przejechaniu 830 km, zaparkowaliśmy samochód na parkingu pod hotelem w Kownie.
Warto pamiętać: Litwa ustawia zegarki zgodnie z Czasem Wschodnioeuropejskim Letnim, co oznacza, że pomiędzy Litwą i Polską występuje godzinna różnica czasu. Po przekroczeniu granicy z Litwą przesuwamy zegarki godzinę do przodu.
Kowno (po litewsku Kaunas) to dawna stolica Litwy. Jest to drugie pod względem liczby mieszkańców miasto, które stanowi największy ośrodek przemysłowy na Litwie i umiejscowione jest w środkowej części kraju nad Niemnem i Wilią.


W mieście znajduje się wiele ciekawych i zabytkowych budowli. Do najważniejszych zalicza się zamek, a dokładnie ruiny XIV-wiecznego zamku obronnego wzniesionego w międzyrzeczu Niemna i Wilii. Warownia miała chronić przed najazdami nieprzyjaciela i spełniała swoją rolę do czasu zdobycia jej i zniszczenia przez Krzyżaków. Nową twierdzę, będącą dzisiejszymi ruinami, zbudowali Krzyżacy i nazwali warownią Ritterswerde. Zamczysko istniało sobie w spokoju, odgrywając ważną rolę w posiedzeniach rządzących głów i goszcząc ważne osobistości, do XVII wieku, kiedy to jego dobra passa zaczęła znikać i zniszczyły go potężne żywioły: powódź, a następnie pożar. W latach ’50 XX wieku wykonano prace restauracyjne, nadbudowując część wieży i murów. Do naszych czasów zachowały się dwie baszty, fragment murów, basteja z XVI wieku i fragment fosy. Natomiast w 2010 rozpoczęto częściowe prace rekonstrukcyjne górnej części wieży i jej zwieńczenia. Obecnie w zamku znajduje się muzeum, a wokół rozciąga się park. Jest to ciekawe miejsce, ponieważ można zaobserwować złączenie dwóch rzek.



W Kownie znajduje się XVI-wieczny ratusz nazywany „Białym Łabędziem”. Jest to 53-metrowy budynek, który został wpisany na listę architektonicznego dziedzictwa kraju i uważa się go za najpiękniejszy na Litwie. W ratuszu na przestrzeni dziejów znajdowała się kolejno: cerkiew, siedziba dowództwa artylerii, carska rezydencja, teatr, administracja miasta, archiwum państwowe, pomieszczenia politechniki, a obecnie mieści się muzeum ceramiki.


Do innych ciekawych budynków w mieście zalicza się kościoły, (jest ich mnóstwo), synagogę, meczet, klasztory, XVI-wieczny dom Perkuna (kantor handlowy kupców gdańskich) oraz kilka innych kamienic.





Kowno stanowi ważne centrum sportowe, ponieważ w mieście działa zasłużona drużyna koszykarska Žalgirisu, która zdobyła kilka mistrzostw. Dowiedzieliśmy się, że narodowym sportem Litwinów jest właśnie koszykówka, która wzbudza ogólnonarodowe emocje, a każdy mecz jest wielkim wydarzeniem.
Wyczytaliśmy także, że w mieście znajduje się prywatne muzeum samochodów, więc nie czekając długo udaliśmy się zobaczyć klasyki. Jednak w naszym wypadku, nic nie może być takie proste, jak się wydaje. Po znalezieniu właściwego miejsca zastaliśmy informację, że muzeum zostało zamknięte. W internecie nie ma wzmianki, żeby coś takiego miało miejsce, ale zaryglowane drzwi i kartka na drzwiach stanowią niezbity dowód na zamknięcie obiektu. Zrobiliśmy kilka zdjęć eksponatom znajdującym się na terenie muzeum i wróciliśmy do miasta.

Podsumowując: W Kownie spędziliśmy dwa dni, aby dać sobie czas na zagłębienie się w miasto. Przeszliśmy każdą uliczką Starego Miasta i okolicy, pokonując łączny dystans 24 km. Mijaliśmy ciekawe i ładne budynki oraz ludzi poubieranych tak, że robiło się gorąco od samego patrzenia. Bardzo ciekawe jest odczuwanie temperatur przez mieszkańców Litwy. Była ładna i słoneczna pogoda. Termometr wskazywał 25 stopni, a spotykaliśmy ludzi ubranych w swetry i kurtki. Staraliśmy się rozgryźć tą zagadkę, ale niestety się nie udało.
11.08.2019 – 12.08.2019
1 Odpowiedź
[…] dom i udaliśmy się na urlop. Po przebyciu 730 km i 8 godzinach jazdy, dotarliśmy do Kowna na Litwie, gdzie zatrzymaliśmy się na nocleg. Zjedliśmy obiad, pospacerowaliśmy po mieście i […]