Borynia (Jastrzębie-Zdrój)

Całkiem niedaleko, w ustronnym miejscu, znajduje się piękny pałac, o którym nie wiedzielibyśmy, gdyby nie wujek Google. Pierwszy raz zobaczyliśmy dwór wiosną, kiedy kwitły kwiaty. Wtedy przed nami ukazała się ładna biała budowla, za którą rozciąga się duży park. (Największą atrakcją parku jest 300-letni dąb szypułkowy, który musi wiele pamiętać). Jednak wtedy budynek nie zrobił na nas takiego wrażenia jak podczas zimowej, wieczornej przejażdżki, kiedy oświetlały go liczne światła.

Pałac Borynia (o którym mowa) znajduje się na obrzeżach Jastrzębia-Zdroju w dzielnicy Borynia, która kiedyś była wsią rycerską, mającą wielu szlachetnie urodzonych właścicieli.

Zespół pałacowy powstał w 1681 roku z inicjatywy Jana von Schlutterbacha i stanowił budynek mieszkalny. Następnie został przeobrażony w przedszkole, kolejno w szkołę, aż podczas wojny uległ częściowemu zniszczeniu. Dwór został kupiony przez prywatnego inwestora, odrestaurowany oraz przeobrażony w hotel i restaurację.

Na miejsce dojechaliśmy po zmroku. Pałac znajduje się na uboczu i jest jedyną atrakcją w okolicy (chyba, że ktoś uważa kopalnię za ciekawe miejsce). Budynek nocą, jest pięknie oświetlony, co w połączeniu z lampkami choinkowymi i świadomością nadchodzących świąt, wprowadza niesamowity nastrój. Niestety zbyt długo nie napawaliśmy się jego urokiem, ponieważ było zimno, a ujemne temperatury i wiatr nie pozwoliły zbyt długo spacerować.

Podsumowując: Nigdy nie wiadomo jakie zabytki i tajemnice skrywa najbliższa okolica. Może się okazać, że najmniejsza wioska czy miasteczko zawiera ciekawe i często zapomniane budowle. Warto rozejrzeć się wokół swojego miejsca zamieszkania, a być może uda się odkryć niezwykłe miejsca. Czasem wystarczy tylko wybrać się na spacer i mieć otwarte oczy.

14.12.2013