Żory
Słonko wyszło zza chmury, oświetlając okolicę oraz zachęcając do wspólnych spacerów i aktywności na powietrzu. Postanowiliśmy, kontynuować poznawanie okolicy i wybraliśmy się na spacer do Żor – miasta położonego na Płaskowyżu Rybnickim na Górnym Śląsku.
Po dotarciu na miejsce skierowaliśmy kroki w stronę parku, gdzie dostrzegliśmy mieszkańców ćwiczących na urządzeniach poprawiających kondycję i zdrowie, ale co najważniejsze wszystko odbywało się na wolnym powietrzu i za darmo. Siłownia w parku jest świetnym pomysłem, zwłaszcza, że obok mieści się duży plac zabaw z torem przeszkód i huśtawkami. Miejsce to jest idealne dla rodzin z dziećmi. Jest gdzie pospacerować, poćwiczyć, pobawić się, poczytać książkę na ławce albo popatrzeć na kaczki pluskające się w stawie albo spacerujące po trawniku w towarzystwie innych ptaków.
Przyznaję, że park wywarł na nas pozytywne wrażenie. Takie siłownie i place zabaw powinny znajdować się w każdym mieście, gdyż jest to świetna sprawa.


Poszliśmy na rynek, aby zobaczyć Stare Miasto. Przechodząc natknęliśmy się na bramę i rycinę ukazującą jak niegdyś wyglądało miasto. Okazuje się, że Żory powstały w XIII wieku z inicjatywy księcia opolskiego Władysława, (który założył większość miast w okolicy). Na początku był to gród otoczony murem obronnym, dookoła którego rozciągały się pola, łąki i lasy, jednak z biegiem czasu miasto zostało rozbudowane, przekształcone i zatraciło urok średniowiecznej osady. Jednak spacerując wąskimi uliczkami można poczuć klimat dawnych czasów.


Za pomocą nieodzownego towarzysza naszych podróży, małych czy dużych, zrobiliśmy kilka ładnych ujęć miasta. Ciesząc się spacerem oraz wiosenną pogodą, odkryliśmy wiele ciekawych zakątków.
Podsumowując: Żory to ładne miasto, w którym została wprowadzona darmowa komunikacja miejska. Świadczy to o tym, że jednak miasto potrafi znaleźć pieniądze, aby ułatwić mieszkańcom życie i ograniczyć ruch samochodowy. To był przyjemny spacer.
21.04.2013
1 Odpowiedź
[…] wykazywał wiele chęci, więc pierwszym miejscem, w które się wybraliśmy było Muzeum Ognia w Żorach, na widok którego spytał: „Co to za dziwny blaszak?”, kolejno z zainteresowaniem […]